To nam zrobili wycieczkę, właśnie na zjeździe tych kół naukowych. Zwiedzaliśmy mleczarnie, jakieś tam inne zakłady. Zrobili nam taki objazd po województwie wtedy Olsztyńskim.
A tu z kolei Stefan Nowicki, mój kolega, który był bardzo wesołym człowiekiem.
To taki fantasta, u nas był asystentem w katedrze i nam opowiadał takie różne brednie jak regulował gaźnik Tu-104 na przykład, jak spółdzielnię zegarmistrzów zakładał w Warszawie.
Ten z Francji co przyjechał, Aleksander Popowicz. Buraki uprawiał cukrowe. I to wszystko były jego pola, on miał tam chyba ze sto hektarów, wtedy dostał. A później PGR mu to zabrał, to wszystko.
A tutaj sprzęd zboża. Takie się kręciło powrósła, i takim powrósłem ze słomy się wiązało snopy.
To jest tego właśnie Malińskiego Stefana Janek. Ten co tam go zabił tirowiec parę lat temu, pamiętasz? Było to przekazane właśnie.
O, powiem wam o tej historii. To jest Stefan, najmłodszy brat mojego ojca, osiedlony w Boglewicach – za Grójcem, Boglewice. No i to jego żona Władzia z którą miał raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, osiem – ale to nie wszystkie dzieci, bo tam chyba była dziesiątka tych dzieci wiesz.
A to jest ten Gienek właśnie wuja Stefana, bardzo ładną tę dziewczynę miał, żonę. Ale też to zmarł już.
A to orkiestra z Marek – Trąbka Pompka i Lewarek! Na weselu ci grali. On miał takie pedały, wiesz, ta harmonia była podłączona do pedałów i on pedałował i tutaj tylko naciskał, nie rozciągał tego, tylko z tej rury szło powietrze, z pedałów. I oni jak wjeżdżali ze ślubu to orkiestra już wtedy – tam ta ra ta tira dira.
O a to ciocia Frania w swoim ogrodzie. Na Lisakuli właśnie, tam z tyłu jest taki ogród w tym ich budynku
To jest ten wujo Stefan on miał ule, i tutaj miód podbiera, miał taką siatkę.
A to jest Traczyk, to jest ojciec Baśki. Traczyk.
O i tu okularnik Owsiak, pokazuje – on miał kolekcję jakichś okularów wiesz przedwojennych takie lorgnon, takie, wiesz coś niesamowitego jakie on miał te zbiory! Zbiory miał tych okularów.
Żartowaliśmy, bo on zasnął. Mówimy – zrobimy mu zdjęcie takie śmieszne.
O widzisz a to jest mojej mamy siostra, a to jej córki Halina i ta Bożena. Bożena to jest nauczycielką matematyki w Płocku, Bogdana wychowanka.
A to jest mąż tej Haliny na WFM-ce, na której i ja jeździłem. A to jest bardzo dobry facet, Franciszek, inżynier w Ostrówku.
A to jest znów mojego ojca brat, Stefan. Brat mojego ojca, Feliksa, i tam co była Marysia, znaczy matka Basi – ciotka Maryśka. I jeszcze tam ktoś był... Władysław Zaremba. Cała rodzina, tam ich chyba z dziesięć było. Kiedyś to te rodziny to były.
A to Geśka, siostra Jolki. Ona była sekretarką jakiegoś  ministra, kurczę. A sympatyczna babka była... Też już parę lat temu zmarła.
O a to też jest ciekawe. To jest mojej mamy brat, wujek Stefan. A te baby to nawet nie wiem, to jakieś jego kuzynki chyba, ze strony żony zdaje mi się.
Facet, który się nazywał Boćkowski i do nich przychodził w znajomych.
Ale kto to jest to ja ci już w tej chwili nie powiem. Bo to też tam było robione, ale... Jakiś może z ich synów, Stasiek? Jakiś taki dziwny facet.
A to znów jest taki facet co się nazywał Filipowicz. On na jedną nogę cośtam... I jego żona. A to jest taka Hanka Filipowiczówna, co wyszła za takiego majora Wojska Polskiego. Taki facet który był w Laosie na tych misjach – kiedyś były takie misje w Laosie, w Kambodży i on tam był, ten jej mąż właśnie.
O to jest Bogdan widzisz. A to jest matka Baśki, Traczykowa.
A to Żoliborz. Janusz Wróblewski – bardzo zdolny chłopak był, bardzo zdolny. I rysował pięknie, i malował. Tam oni mieszkali w tym samym domu, na Generała Zajączka 30.
To jest... najprawdopodobniej mojej mamy brata syn, Janek
To jest ciotka Janka. Siostra mojej mamusi.
Ten Majchrzak... Ciotka była, wiesz, elegancką panią, i też taka wybredna była. I tych panów to ten nie, ten nie, a ten Nikodem to nie pasuje... I w końcu ten się przyplątał, Majchrzak, i wyszła za niego bo już w latach była.
O a to jest historyczne zdjęcie! O Jezu... To jest ten wujo Stefan, a to jest Józek. To jest rodzeństwo wszystko. Na Żoliborzu.
A to chyba jej młodsza siostra, Bożena, matematyczka która w Płocku matematyki uczyła w szkole, wiesz. Wychowanica Bogdana, na Uniwersytecie matematykę kończyła. To jest ta Halina właśnie.

Fotografia przedstawia mojego dziadka w wieku około dwudziestu lat - wtedy zaczął fotografować. Pozostałe zdjęcia na stronie to skany negatywów, które chciał spalić, lecz uznał, że mogą mnie zainteresować. Nigdy wcześniej ich nie widziałem, choć wiedziałem, że dziadek w młodości fotografował – dał mi kiedyś nawet swój stary aparat, gdy zaczynałem interesować się tą dziedziną. Ludzie ze zdjęć też byli mi w większości nieznani, dopiero rozmawiając z dziadkiem dowiadywałem się kim byli oraz jak wyglądało wtedy ich życie. Negatywy pochodzą z przełomu lat 50-tych i 60-tych, głównie z centralnej Polski.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipisicing elit. Ducimus tenetur ipsam impedit magni obcaecati sed itaque, similique ad magnam eum fugiat aspernatur vero odit deleniti debitis reiciendis facere ullam nesciunt.